piątek, 27 czerwca 2014

Dzień LVIII. Nikola, pan TR i inne opowiadania...

Nikoli. i panu TR, niech będzie, uśmiechnęłam się, nie da się ukryć... :)

Młoda miała badania. W centrum zdrowia dziecka. Badania takie, że musiała na dwie doby pójść do szpitala. To ją odwiedziłam. Żeby jej smutno nie było. I żeby mieć okazję do odwiedzenia rehabilitacji. Starych dobrych kątów... :)

Młoda była w pokoju z Nikolą. Nikola ma 8 lat. Zainteresowała się moją książką, bo miałam książkę z obrazkami. "Jak mówić żeby dzieci nas słuchały i jak słuchać żeby dzieci do nas mówiły". Więc poczytałyśmy obrazki razem. Było bardzo fajnie i śmiesznie :).

A potem, tradycyjnie, skoro już jestem na tym końcu świata, odwiedziłam rehabilitację :).
Mój Boże.
Pan TR jakoś tak sobie poprzestawiał pacjentów, żeby mu było wygodnie...
...ale chyba nie wszyscy ogarnęli jak mają przyjść i pięciu wesołych chłopaków lat 14 przyszło naraz.
Ależ Armageddon. Albo cyrk. Jak kto woli, bałagan nie z tej ziemi.
Bo żaden nie chciał wyjść.
Ani pójść na ogólno.

...chociaż temu ostatniemu to się w sumie nie dziwię... też by mi się nie chciało, hahaha :)

Uśmiechy! :)

2 komentarze:

  1. "Badania takie, że musiała na dwie młode pójść do szpitala"

    Rozumiem, że jedna młoda to uniwersalna jednostka czasu, tym razem oznaczająca dwie doby :)?

    Młoda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, ale literówka, babol miesiąca. Niech zostanie na pamiątkę ;)

      Usuń