hity i mojego to jasne :)
dzieciństwa - bo zespołu, którego do upadłego słuchałam będąc mała... i duża trochę też.
ARKA NOEGO.
I ich nowa płyta - Petarda. Trochę w nowym klimacie, i w sumie dobrze, bo ja też trochę wyrosłam... ;) chociaż stare hity dalej lubię :)
No więc nowa płyta. A konkretniej dwa utwory z niej - "Rozpędzony" i "Nieidealna"
Mój Anioł Stróż nie nadąża już! Nawet to prawdziwe. Jeśli mój nadąża to zasługuje na mój szczery podziw, bo ja za sobą na pewno nie nadążam. Za myślami, uczuciami, emocjami, wydarzeniami, marzeniami... już nie mówiąc o tym, co faktycznie robię ;).
Zatrzymaj mnie, bo rozpędziłem się...za bardzo, za bardzo rozpędziłem się... bo rozpędziłem się, nie umiem wyhamować...
O tak! Dokładnie! Dokładnie to!
Dlatego przestałam wchodzić na fejsa. Żeby zwolnić. Żeby się uwolnić nieco.
Skutek jest taki, że z dnia na dzień się coraz bardziej cieszę, że przestałam.
Najbardziej się cieszę wtedy, gdy jest mega trudno. Że się wkurzam, że nie mogę. Wtedy się własnie najbardziej cieszę. Co za paradoks. Bo wtedy odkrywam, że bardzo słusznie zrobiłam... że już był najwyższy czas na tradycyjny urlop od facebook'a.
Skutek jest taki, że rozmyślam, jakby to tu zrobić, żeby w tygodniu żyć jeden dzień bez internetu w ogóle. Albo nawet komputera. Życie byłoby fajniejsze.
A kiedy się tak rozpędzę, rozkręcę, uważać zawsze muszę. Żeby nie rozbić się o ścianę, uważać na swoją duszę.
No właśnie.
Taka jaka jesteś fajna, nie musisz być idealna!
Poza tym, że uwielbiam - no comment.
Jakby każda kobieta (ja!) uwierzyła, że to prawda, to świat byłby znacznie lepszy i piękniejszy :)
W sumie faceci chyba też mogliby uwierzyć. Ale nad tym się jeszcze dłużej nie zastanowiłam ;)
Znaczy. W sumie to się zastanowiłam właśnie. Mogliby, mogli. A nawet powinni.
Miłego słuchania :)
Ach, ale bym sobie posłuchała całej płyty. Jak tam jest więcej takich kwiatków...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz