Mam super chytry plan.
Pan TR pojechał mi trochę po ambicji, pewnie nawet o tym nie wie, i dobrze. Mam cichą nadzieję, że tego nie czyta ;P
Och, taki kochany, nie dowierza, że potrafię coś takiego zrobić. Za miesiąc wam powiem, co. Teraz nie, teraz to będzie słodka tajemnica.
A skoro tak, to moja ambicja powiedziała "a właśnie, że zrobię".
I zrobię, zobaczycie. Zarobię się na śmierć, ale dam radę ;)
Trzymajcie kciuki :)
Ach, ta głupia ambicja. Już widzę, jak ją będę wyklinać w ciągu najbliższych tygodni... ;) Wiem, że ten post jest nikomu nie potrzebny...no, oprócz mnie. Bo jak tu napiszę, to jest szansa że za 2 tygodnie nie uznam tego za głupi pomysł (jest mądry) i nie rzucę wszystkiego. Byłoby głupio :)
Więc trzymajcie kciuki za mój złośliwy pomysł. Złośliwy o tyle, że "ktoś" nie wierzy w realizację. Przy czym robiąc temu "komuś" na złość sprawię mu pewnie niewymowną radość... ;p
Uśmiechy! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz