Ponownie z uśmiechów pana P.!
Teścik ze średniowiecza. Robimy...
Pan P: Jak ktoś jest dobry z historii to wie, a jak nie to nie...
...chwila napiętej ciszy. Tym razem była kolej Rudej...
Pan P: Ergo, Karolina, nie jesteś dobra z historii...
...lecą kolejne zadanka.
Pan P.: Karolina, teraz może dla odmiany ósme, z mapką. O, jaka fajna mapka, sam chciałbym taką dostać jako zadanie...
Ruda: Ależ może Pan wziąć, ja nie mam nic przeciwko...! :)
Kurczę, to było tydzień temu. Popłakałam się prawie ze śmiechu od tych żartów, ale nie zapisałam ich wszystkich od razu i już nie wszystkie pamiętam...
...Omawiamy wypracowanka...
Pan P.: Co to za sformułowanie "[Niemcom i Sowietom] chodziło o to, żeby zmieść Polaków i polskość z powierzchni ziemi". Co my jesteśmy, śmieci, żeby nas zamiatać?
No, fakt. Bardziej chodziło mi o to, że dla okupantów trochę Polacy byli śmieciami.
Już całkiem pomijając fakt, iż wypracowanko trzaskałam o 5 nad ranem po ledwie paru godzinach snu, i chyba nie byłam do końca przytomna... :)
(...) A tutaj "Zresztą, wywózki wgłąb Syberii od czasów zaborów nie cieszyły się wśród Polaków dobrą sławą"... ty chyba masz czasem taki ironiczny styl, Marcelina. Tutaj to, to zmiecenie wcześniej, o, a tu jeszcze kolejne sformułowanie "prośbę wspaniałomyślnie spełniono". Albo "szczytny cel, tylko realizowany w trochę dziwaczny sposób".
Ja i ironia? Ja i ironiczny styl? Ależ skąd, przenigdy. Wiem, że niespecjalnie powinno się takie rzeczy pisać w wypracowaniach, ale ja inaczej o 5 nad ranem naprawdę nie mogę, bo to jest mój naturalny styl, i nie miałam za bardzo czasu go tej ironii pozbawiać. PKS mógłby uciec. W siną dal. A tego nie chcieliśmy...
O jejku, jejku, co z tą maturą z historii będzie...
och, Ty i ironiczny styl to codzienność, pora stanąć twarzą w twarz z własnym iron-ja :)
OdpowiedzUsuń