Z uśmiechów pana P.
Historia. Omawiamy wypracowanka. W kluczach jest zazwyczaj coś takiego, że uczeń odwołał się do opinii historyków...(i tu pada mnóstwo nazwisk mniej lub bardziej znanych...). No ale jak to zrobić, jak się ich mniej zna, albo coś...
Pan P: Niektórzy uczniowie, którzy nie mają wiedzy, a chcą jakoś ten wymóg egzaminacyjny spełnić, to piszą takie zdania typu "Jak mówi wybitny polski historyk, Paweł Jasienica, Krzyżacy ponieśli druzgocącą klęskę pod Grunwaldem"!
No zaiste, to trzeba być aż Pawłem Jasienicą, żeby coś takiego stwierdzić...
Średniowiecze. Mapka ziem polskich, pozaznaczane różne obszary, nazwij krainy historyczno-geograficzne. Ale są pułapki! Bo pan P. wymazał nazwy grodów, które by sugerowały nazwy ziem... no, ale do boju, ziemia dobrzyńska...
-I tutaj często uczniowie wpisują ziemia Rypnicka, bo jest podpisany Rypnik, a Dobrzynia nie ma...
Ach, ten spryt. Śląsk, Wielkopolska, to już prostsze...
-Wymazałem Poznań i Gniezno, żeby nie było tak prosto. I to wystarcza, żeby w 30osobowej klasie 10-15 osób nie wiedziało, co to za ziemia.
-Loool ale jak to, to co oni tu piszą?
-No na przykład Śląsk, Małopolskę... różne rzeczy.
Ach, te uśmiechy z prac zdolnych uczniów.
No ale co tu z tym zrobić. Bo ja na przykład jakbym sprawdzała tego Pawła Jasienicę z bitwą pod Grunwaldem to bym była tak bardzo ubawiona, że z chęcią postawiłabym jakieś bonusowe punkty za rozbawienie egzaminatora. Mogłoby być coś takiego, prawda? :)
Uśmiechy! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz