wtorek, 11 marca 2014

Kto ma miękkie serce...

...jak nie wiecie, jak to zdanie skończyć, to polecam wpisać w Google. Wujek Google bardzo dobrze wie.

A czemu tego tu nie napiszę? Bo mnie to wnerwia, bo nie chcę się na to zgodzić, i w ogóle, to strasznie głupie jest! Tak powiem. Powiedziałabym coś jeszcze, bo odkąd jestem w moim kochanym(!) mat-wosie to różne mniej cenzuralne słowa cisną mi się na usta znacznie częściej niż kiedyś. Ale wciąż nie lubię ich używać.

Wracając. Kto ma miękkie serce...

Jak powinno być? W utopijnym, idealnym świecie? Że masz miękkie serce i Ci się to opłaca.
Jak jest w naszym, nieidealnym? Wszyscy się na Ciebie uwezmą i to wykorzystają. A potem zostawią Cię na łaskę losu. Ewentualnie sami Ci dokopią.

Więc może zróbmy coś, żeby było inaczej. Pokażmy ludziom o "miękkich sercach", że to doceniamy.

I znów wraca, jak zwykle, od miesięcy:


Dzięki Santa, bo od Ciebie to zdanie mam ;)
Uśmiechy! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz