niedziela, 11 października 2015

Dawno mnie tu nie było

I trochę nie mam weny. Kilka notek jest "w przygotowaniu", ale z różnych powodów nie mogę ich dzisiaj skończyć...

Ale znalazłam w Warszawie:








Warszawskie ulice czasem są fajne.
A to był przystanek autobusowy GUS w kierunku Dw. Zachodniego (ten pod spodem, co portrety pisarzy wiszą).

To jest super, że nie trzeba nigdzie daleko jechać, żeby znaleźć coś sensownego. Wystarczy się rozejrzeć. Cały świat do nas mówi. Trzeba tylko usłyszeć...

#uważność :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz