piątek, 30 października 2015

Innymi słowy...

...musimy zdawać sobie sprawę z tego, że...

czyli uśmiechy z historii średniowiecznej Polski. Prowadzi prof. RM.

Na stole leży 30 centymetrowy stos książek. Wchodzi profesor:
- Tak mało? Muszę interweniować.
I poszedł do lektorium. Było jeszcze drugie tyle.

Dyskutujemy o początkach państwa jako takiego. "System podatkowy", a właściwie daniny...
- To jest tak jak obecnie, proszę Państwa. To nie jest żaden dar, że ja wpłacam coś do Urzędu Skarbowego.

Czytamy źródło. Tym razem Geograf Bawarski. Jest tam wykaz rozmaitych plemion razem z tym, ile które plemię ma civitas (grodów/miast/nie wiadomo, co autor przez to rozumiał). Przeczytaliśmy już o iluś takich plemionach...
- Czesi, 15 grodów. To jest bardzo interesujące, wiedzą Państwo?
No i faktycznie, ze względów archeologicznych i w szerszym kontekście źródłoznawczym to jest faktycznie interesujące. Niemniej, zabawnie to zabrzmiało w momencie, w którym czytamy i czytamy o tych plemionach i grodach, właściwie nic więcej o tych plemionach nie wiadomo, a tu bach, Czesi, 15 grodów, informacja wygląda tak standardowo jak na to źródło, a tu się okazuje, że to ciekawe.

Nie wiemy, co robić. Grody były wg Geografa Bawarskiego, ale archeolodzy mówią, że wtedy żadnych grodów na tym terenie nie było. Konsternacja w grupie. Szukamy możliwości.
- A może archeolodzy źle datują...?
Pewnie by się obrazili. Ale cóż, taka możliwość jest.

- O ile mi wiadomo, to jak nie wiedzieliśmy, tak nie wiemy.

- Lupiglaa. Wiedzą Państwo, co to znaczy? "Głupie Głowy". Kto by się tak nazwał? I mówił innym, że "A, my jesteśmy plemieniem "Głupich Głów"
A więc jednak. Tę nazwę zacnemu plemieniu Lupiglaa raczej nadali życzliwi sąsiedzi...

Żywot św. Metodego
- Ktoś wspominał o głagolicy. (prof)
- Ja. (student)
- Słucham Pana.
Ups. Czyli jak się wmanewrować w odpowiedź na pytanie, które nawet nie wiadomo, jak brzmi.

- Jak ma się Wisła do Moraw?
- No, kawałek jest!
Okazuje się, że wcale nie taki duży. Ale nieważne.

- W tym momencie można powiedzieć, że hola, hola, hola, spokojnie!

- Najprawdopodobniej były miejsca kultu, nie dajmy się zwariować!

- Po prostu Wisła była, jest i będzie!

- Prawdę mówiąc, zadaję Państwu bardzo trudne pytania. Na które sam nie umiem odpowiedzieć.
Cały urok studiów. I problemów otwartych.

Dagome iudex i ofiarowywanie różnych rzeczy świętemu Piotrowi
- No, wszyscy wierzyli, że on tam gdzieś jest (znaczące spojrzenie w sufit-niebo). No ale on jakoś nie przychodzi i nie zabiera tego.

Dlaczego akurat Dagobert, tego najmądrzejsi ludzie nie wiedzą. To jest tylko hipoteza.

* * *

Innymi słowy, jest bardzo ciekawie :)
Na razie tyle! :) Najtrudniejsze na tych ćwiczeniach jest to, że głupio mi się śmiać. Wszyscy są tacy poważni. A ja lubię się uśmiechnąć, jak mnie coś śmieszy.

* * *

Prof. RM w ciągu 4 zajęć użył sformułowania "innymi słowy" 57 razy.
W tym 20 ostatnio, w ciągu jednych zajęć.
Gratulujemy!

I ta radość, gdy w akurat nudnym opracowaniu jest kilka stron "obrazków" z rzędu.
Obrazkom też trzeba się trochę przyjrzeć, ale bez przesady <3.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz