niedziela, 26 października 2014

Znaki ikoniczne, czyli koty i inne opowiadania

Dziś będzie dużo rysunków.

Trochę definicji. Żeby zrozumieć, co dalej.
Znak to coś, co ma sens. I X jest znakiem Y-a dla osoby O wtedy i tylko wtedy, gdy osoba O przyporządkowuje X-owi Y-a.
Sygnał - to znak wysłany z jakąś intencją (ma świadomego nadawcę).
Symptom - to znak wysłany bez intencji (nie ma świadomego nadawcy).
To tak w uproszczeniu.

Czarny kot przebiegający drogę AH to sygnał, czy symptom?
No, to zależy. Bo jeśli został świadomie wysłany przez złośliwego sąsiada, to tak.
A jeśli nie, to nie.
A tak w ogóle to nie jest znak.

Kilka chwil później:
"No dobrze, proszę państwa, a jeśli AH przejdzie kotu drogę to kota czeka nieszczęście. Albo odwrotnie. Prawdę mówiąc, wszystko mi jedno".

sygnały czy symptomy? sygnifikatory czy symbole? konkretne czy abstarkcyjne?
TO W OGÓLE NIE SĄ ZNAKI

***moje notatki zawierają błędy, nie opłaca się spisywać ;)

No dobrze. A teraz zapowiadane w tytule znaki ikoniczne. Częściowo były już w poprzedniej notce. Przypomijmy:

To nie czajnik.
To znak ikoniczny czajnika. W wersji dla przedszkolaków - rysunek czajnika.
Historia z życia wzięta:
Pewnej pani w przedszkolu bardzo zależało na tym, żeby dzieci odróżniały koty od ich znaków ikonicznych itd. Zatem zabawa wyglądała tak:

Pani narysowała dzieciom myszkę i pyta:
- Drogie dzieci! Co to jest?
- To jest mysz!
- Nie! To nie jest mysz! To jest rysunek myszy!
Potem narysowała kota, wielkiego, ze strasznymi zębami, długim ogonem, jak pędzi....
- Drogie dzieci! A co TO jest?
- Kot!
- Nie, to nie jest kot! To jest rysunek kota!

No i potem narysowała TO:
- Drogie dzieci! A co TO jest?
- RYSUNEK KOTA GONI RYSUNEK MYSZY

Przepraszam za moje antytalencie, ale rysowałam w pośpiechu na ćwiczeniach tak, żeby zdążyć i nie zapomnieć ;)
I jak tu nie lubić ćwiczeń z semiotyki...
Uśmiechy! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz