poniedziałek, 2 lutego 2015

Koniec końców GALu I.

Tutaj dedykacje specjalne dla Traczykowców GALowych:
Kasi, Ani, Natalii, Przemka, Michała i całej reszty
Oraz dla prowadzących: dra TK i prof. PT

Zaliczyłam GAL :)

I ostatnie teksty z ostatniego miesiąca:

23 32 mówiąc wierszami
PR: Pan Tadeusz był pisany wierszem... a co by wyszło jakby go pisać kolumnami?

Ta macierz jest jakby trójkątna, tylko nie w tę stronę, co my lubimy.

Przed kolokwium. Słowem wprowadzenia - przed poprzednim kolokwium prof. PT nie znając treści zadań przerobił z nami na ćwiczeniach w ciągu 1,5 godziny chyba wszystko, co potem na kolokwium było. Zatem kolejne ćwiczenia tuż-przed-kolokwium (tzn. 15 minut po końcu ćwiczeń zaczynamy pisać)
Ja nie wiem, co będzie na kolokwium, bo specjalnie nie obejrzałem zadań, żeby móc sobie teraz dowolnie spekulować.
I oczywiście prof. PT tak jak poprzednim razem trafił w niezły procent zadań. Niesamowity człowiek :)

Prof pisze na tablicy i czyta to, co pisze: "Co ono... O, tu jest to ono. To jest ono."

A teraz zdanie dwuznaczne po prostu: To jest izomorfizm, bo to rząd o tym decyduje.
Zupełnie jak w Polsce.

- Ech, po co je pan zmieniał. Nie mógł pan tak po prostu napisać alfa k+1, ..., alfa n?
student: NIE.

A dlaczego to jest rzut? Bo to jest rzut.

Bycie rzutem to obiektywny fakt. Rzutem albo się jest, albo się nie jest.

Wytłumaczenie się ze zgadywania zadań na kolokwium:
Wiedziałem, co moi koledzy mogą uznać za ważne. To samo, co ja. Bo to jest ważne.

TO BYŁ OSTATNI UŚMIECH PROF. PT! :(

Wykład, dr TK

Dobry argument? Dobry, ale nie do końca. Ten argument jest fajny pod warunkiem, że 1 jest różne od -1.
A nie zawsze tak jest!

Wy wszyscy cichutko siedzicie i nikt nie powie, że jest literówka.

Dla analityka, który nie widzi świata poza liczbami rzeczywistymi i zespolonymi, wyznacznik to jest objętość.

Zadania na kolokwium będą wymieszane (teoria i praktyka), więc każdy sobie wybierze to, co lubi.

Ktoś się zwrócił do pana Z. ze stwierdzeniem, że w naszym potoku (czyt. naszej grupie wykładu) nie było pojęcia rzutu równoległego i pan Z. go wyśmiał mówiąc, że to niemożliwe. Otóż okazuje się, że jak najbardziej możliwe, bo rzeczywiście o tym pojęciu nie wspomnieliśmy.

Mowa o wymiarach. Jeden wymiar, dwa wymiary, trzy wymiary - przy trzecim rysujemy bryłę.
I oczywiście itd., ale to przekracza naszą wyobraźnię.

Wszyscy cenną cząstkę wiedzy teraz posiedli, a jak chcą się jej szybciutko pozbyć, to mogą (bo można prościej).

Wspaniałe zwycięstwo algebry liniowej nad algebrą abstrakcyjną. (GAL - geometria z algebrą liniową, przyp. red.)

Ten wzór jest rachunkowo kompletnie do chrzanu. Ma znaczenie wyłącznie teoretyczne.

...

Koniec na dziś! :) GAL żegnamy na czas ferii, po feriach będzie GAL II. Wykład ten sam, za to dwa razy w tygodniu, ale ćwiczenia inne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz