Od paru dobrych lat mam świetną zabawę, która mi absolutnie ZAWSZE polepsza humor.
Zabawa polega na tym, że idąc sobie ulicą jak widzę policjanta, ochroniarza, straż miejską, czy kogokolwiek innego mundurowego mówię mu "Dzień dobry!" (z obowiązkowym szczerym uśmiechem)
I patrzę na reakcję.
Miny i reakcje tych panów (albo z rzadka pań) są po prostu bezcenne...!
Ale co mnie skłoniło do tego, żeby właśnie dziś o tym napisać?
Otóż dzisiaj po raz pierwszy odkąd pamiętam, panowie odpowiedzieli mi "Dzień dobry!"
Niesamowite.
Dziękuję, Panowie!
Co prawda to nie ci, ale co tam :) |
Ty to jesteś pokręcona :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)