- Chwila szczerego śmiechu zwiększa rytm serca tyle samo co 10 minut uczciwego treningu wioślarskiego. Jak na mnie dość :) Ja wolę się śmiać :D
- Henry Rubistein powiedział (tudzież napisał) że 1 minuta uśmiechu to 45 minut późniejszego rozluźnienia. Cała lekcja!!! :P
- Śmiech i uśmiech oddziałuje na nasz oddech. Jest to dobry trening dla przepony :)
- Naukowcy odkryli "neurony lustrzane" w naszym mózgu. Mechanizm ich działania polega na tym, że mózg człowieka widząc jakieś emocje - np. pozytywne :) zaczyna produkować substancje, które powodują u nas zbliżenie emocji do tych widzianych. Niestety działa to w 2 strony, więc czyiś zły humor może oddziaływać na innych. Lepiej się uśmiechać, co nie? :)
- Gdy się uśmiechasz mózg produkuje endorfiny - tzw. hormony szczęścia. Mają one (podobno!) zbliżony skład chemiczny do morfiny i... heroiny <ups!> co trochę tłumaczy ich działanie... :)
Teraz o żartach:
Ten sam żart opowiedziany różnych porach będzie "różnie śmieszny". Najbardziej o 18.03, a najmniej o 01:00.
Co więcej, najbardziej 15 dnia miesiąca (czyli w środku) a najmniej w dniach krańcowych...
Ponadto podobno najśmieszniejsze żarty mają 103 słowa. I najbardziej śmiesznym zwierzęciem jest kaczka (ten sam żart o zwierzętach będzie zabawniejszy jak pod któreś z nich podstawimy kaczkę), chociaż akurat w Polsce będzie to żaba lub królik.
Aaaaa... i jeszcze jedno. Znacznie bardziej śmiejemy się z żartów/dowcipów/czegokolwiek gdy jesteśmy w towarzystwie niż gdy jesteśmy sami.
Ciekawe.
Gdyby ktoś chciał moją prezentację, to pisać, jest po angielsku, ale może to nie będzie wielki problem :)
Ahha, jak ktoś chce wiedzieć skąd te wszystkie dziwne rzeczy wzięłam, to cóż... wpisać w google "uśmiech" albo "uśmiech ciekawe fakty" ew. tę samą frazę po angielsku nie jest zbyt trudno :)
Podsumowując, uśmiech się po prostu najzwyczajniej w świecie psychicznie i biologicznie opłaca. Nawet jak ktoś (na przykład ja :-)) nie cierpi biologii...
PS w najbliższym czasie możemy się spodziewać czegoś bardziej sensownego :)
No to teraz już wiem dlaczego tak mi serce wali, jak moja koleżanka mnie rozśmiesza :P Zawsze wydawało nam się to nieco... podejrzane :P Ale podeśle jej Twój tekst i może przestanie się mnie czepiać ;) Dzięki :)
OdpowiedzUsuńMarcysia- uwielbiam Ciebie i Twoje wpisy! :D
OdpowiedzUsuńA uśmiech na twarz (w sumie nie o dziwo...) wychodzi.. :)
Co do najśmieszniejszych żartów, do polecam te o zajączku :)
OdpowiedzUsuń