czwartek, 9 kwietnia 2015

Katolicy, do boju! Szturmujemy niebo!

dziękuję!!! Magdzie, Magdzie, Sylwii, Krzyśkowi, Krystianowi, Mateuszowi, Pawłowi, Ignacemu, tym, których nie znam, wielebnemu ojcu Romanowi ;) no i Panu Bogu, który dba o mój dobry humor :).



"A co, niebo to jakaś fortyfikacja, że trzeba je zdobywać?"

Wszystko, co jest niżej, nie ma zamiaru nikogo obrażać.

* * *

UWAGA! SZTURM NA NIEBO CZAS ZACZĄĆ, WSZYSTKIE ZIEMSKIE SIŁY DO BOJU! Katolicy wszystkich krajów, łączcie się! Panie Boże, uważaj, nadchodzimy!

Wszyscy znajomi i nieznajomi już powiadomieni, zatem zaczynamy. Wszystkie działa wytoczone, lecą akty strzeliste z katapult, różaniec w charakterze drabin lub lin zarzucany jest na mur, co by się po nim wspiąć. W bramy nieba uderza taran litanii (Wszystkich!)

...tymczasem w niebie święty Piotr dwoi się i troi dowodząc obroną. Archanioł Michał ze swoim wojskiem ledwie daje radę, na pomoc wzywają Gabriela z armią posłańców, kolejne podpory murów są budowane... ale to wszystko na nic!

...atakujący dzielnie szturmują niebo już kolejną godzinę. Upał daje się im we znaki, ale jest już 14:30, więc będzie coraz chłodniej...

...Święty Piotr melduje się przed tronem: 
- Boże, nie damy rady, nie mamy szans! Stwórz więcej aniołów! Musimy odeprzeć ich atak przed 15, bo jak zaczną Koronkę...

...dochodzi 15. Atak wciąż trwa. Zbliżają się działa pancerne i kolejne posiłki dla atakujących, bo zaangażowani zostali także znajomi znajomych znajomych. Jest! Wybiła 15! Można zacząć koronkę! Wielkie paciorki koronki lecą z nieba [z nieba na niebo? Ups!], pierwsze koronkowe serie z ckm-u, czołgi zaczynają bić w mur, brama nieba coraz bardziej naruszona taranem.

Niebo broni się niczym Gondor, ale niestety, szanse ma coraz mniejsze!

...święty Piotr w akcie rozpaczy woła: Boże, już wszystko stracone! Uciekaj do schronu!

* * * 
Talentu to ja chyba nie mam...ale co tam! Może sobie tak być.

Czy Bogu na pewno o to chodziło? 

* * * 

Tymczasem na jednej z ziemskich łąk pasł się osiołek, który nieświadom konieczności atakowania twierdzy niebieskiej zwyczajnie dziękował Bogu za pyszną trawę. A dobry Stwórca błogosławił mu z niebieskiego schronu wielką ilością dobrego jedzenia, słońcem i wiatrem. I wspaniałą oślicą. Będą oślątka...?

1 komentarz: