Całe szczęście, że mimo iż był i jest Mistrzem - ma dobry humor. Umie żartować, umie się bawić.
Przykładowo:
Gdy Jezus przyszedł do świątyni i nauczał, przystąpili do Niego arcykapłani i starsi ludu z pytaniem: „Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę?”
Jezus im odpowiedział: „Ja też zadam wam jedno pytanie; jeśli odpowiecie Mi na nie, i Ja powiem wam, jakim prawem to czynię. Skąd pochodzi chrzest Janowy: z nieba czy od ludzi?”
Oni zastanawiali się między sobą: „Jeśli powiemy: «z nieba», to nam zarzuci: «Dlaczego więc nie uwierzyliście mu?» A jeśli powiemy: «od ludzi», boimy się tłumu, bo wszyscy uważają Jana za proroka”.
Odpowiedzieli więc Jezusowi: „Nie wiemy”. On również im odpowiedział: „Więc i Ja wam nie powiem, jakim prawem to czynię”. (Mt 21, 23-27)
Wspaniałe. i nie myślcie, że to było tylko jeden raz! :)
Miłych wakacji, urlopu, pracy czy czegokolwiek wszystkim, którzy to czytają! :)
A więc twój Mistrz miał dobry humor? |
'Bog musi miec poczucie humoru, inaczej nie stworzylby dziobaka' ;)
OdpowiedzUsuńoo tak, Jego poczucie humoru jest wyjątkowe ^^
OdpowiedzUsuńjesteś kochana!! dzięki dzięki! :)
OdpowiedzUsuńHeh :)
OdpowiedzUsuńJa lubię poznawać Jego humor w różnych "przypadkowych" sytuacjach w moim życiu.
Nazywam to uśmiechami od Pana Boga :)
Tobie również dobrych wakacji życzę!